KPZ – czeski konkurs dla retrieverów. Jak się przygotować i na co zwrócić uwagę?

KPZ, czyli Klubové podzimní zkoušky, to jesienny konkurs organizowany w Czechach, w którym mogą rywalizować o uzyskanie wniosku na championa pracy m.in. psy aportujące, czyli retrievery. Pod wieloma względami przypomina on konkursy kategorii B dla retrieverów organizowane w Polsce, choć występują w nim pewne różnice.

Posłuszeństwo

Nie będzie żadną przesadą jeśli stwierdzimy, że jeśli chcesz mieć ze swoim psiakiem dobre wyniki na czeskich konkursach, to twój retriever powinien być wzorem posłuszeństwa (Cindy wciąż pracuje nad tym 🙂 ) Retrievery cechuje w dominującej większości wypadków ogromne pragnienie pracy oraz chęci zwrócenia na siebie uwagi. Kluczową kwestią jest przekazanie naszemu psiakowi, jakże prostej informacji – jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę musisz wykonywać swoją pracę dobrze. Łatwo powiedzieć 😀
Podczas nauki posłuszeństwa powinniśmy sobie opracować pewien określony schemat, a następnie należy wprowadzać takie zadania, które będą dążyć do jego praktycznego zastosowania. Jeśli oczekujemy od naszego pieska, że po wydaniu komendy „siad, zostań” nie tylko zostanie na 1 ale i na 5 minut na stanowisku, bądźmy konsekwentni. Piesek powinien pozostać przez całe 300 sekund bez robienia kroczków, śpiewania serenad i wyrywania się do przodu. Jeśli jednak wyłamuje się z tego zadania, praktykujmy je do momentu uzyskania pozytywnego rezultatu.

To samo możemy powiedzieć o poruszaniu się przy nodze wraz z właścicielem – przewodnik powinien wytyczyć sobie trasę (np. między drzewami), po której przejdzie wraz ze swoim pupilem w równym tempie bez konieczności upominania go oraz przypominaniu mu o zadaniu. W świadomości przewodnika powinna tkwić informacja, iż mało doświadczonego psa nagradzamy za sukces cząstkowy, zaś weterana za sukces końcowy (przy ignorowaniu odstępstw od założenia). Najważniejsze to nie śpieszyć się, zwracać uwagę na szczegóły i jak najlepsze wykonanie.

Aportowanie z wody i z lądu, dohledovka

Aport jest jednym z kilku elementów pracy z psem, który jest swojego rodzaju kwintesencją koegzystencji człowieka oraz jego czworonożnego przyjaciela. Jest to kluczową umiejętność w niemal każdej konkurencji konkursu KPZ, gdzie najwyżej cenione jest błyskawicznego podjęcia oraz nie mniej szybki powrót do przewodnika. Dla pieska aport jest przeważnie nagrodą samą w sobie. Doskonały retriever będzie aportował z ogromnym zaangażowaniem, po mimo wszelkich niedogodności środowiskowych. Nie straszny mu będzie nurt rzeczny, zimna woda, szuwary, chaszcze itd. Przewodnik musi mieć świadomość, w jakie środowisko wypuszcza swojego psa po aport oraz jakie ryzyko może się z tym wiązać. Przy nauce  aportu do konkursu należy zwrócić uwagę na:
– pewność chwytu – piesek powinien trzymać aport w części środkowej i nie upuścić go do momentu oddania przewodnikowi

– prezentacja aportu wraz z oddaniem – piesek może oddać aport w formie stojącej, ale najwyżej doceniane jest oddanie w pozycji siedzącej
– spokój i opanowanie – piesek ruszający po aport powinien to zrobić tylko na wyraźną komendę. W skupieniu i spokoju powinien czekać na sygnał przewodnika do startu.
– piesek nie może otrzepywać się ani upuścić aportu po wyjściu z wody – doświadczony pies powinien być chwalony wyłącznie za oddanie aportu przed otrzepaniem się z wody (nieważne w jakiej odległości od brzegu stoimy)
– doskonałym ćwiczeniem blind aportu (czeskiej dohledovki) jest rozrzucanie aportów na danym terenie w czasie nieobecności pieska przy arenie treningowej. W ten sposób mamy pewność, że piesek musi posługiwać się wyłącznie nosem w swojej pracy a jednocześnie jest uczony przeszukiwać teren bez posiadania pewności, że coś na danym obszarze się znajduje. Ćwiczenie to powinno być wykonywane pod wiatr.
Aby uzyskać optymalne rezultaty w nauce powinniśmy ćwiczyć na aportach o różnych kształtach, wadze oraz zapachu. Dobry aporter powinien umieć przynieść każdy przedmiot, który zostanie mu rzucony.

Włóczka futerka i piórka

Włóczka jest trudnym technicznie zadaniem, wymagającym podążania przez pieska odległości około 200 metrów dolnym wiatrem po zostawionym śladzie, następnie podjęcie aportu z futerkiem lub piórkiem oraz przyniesienie go bez upuszczenia przez całą odległość z powrotem do przewodnika.

Pies powinien wykonać to zadanie najszybciej jak umie, bez zbędnego wahania – zupełnie jak doskonale naoliwiony mechanizm. Nauka prawidłowego wykonywania włóczki wymaga z początku każdorazowego przejścia (często przebiegnięcia) za tropiącym psem całego śladu, nadzorowania procesu podjęcia aportu oraz zachęcanie do jak najszybszego i najkrótszego powrotu do miejsca startu. Tak jak w każdym zadaniu stopień trudności zadania powinien być zwiększany stopniowo, uwzględniając wydłużanie odległości, trudność aportu (waga, kształt) oraz samodzielność pracy. Ćwiczenie to powinno być wykonane w kierunku przeciwnym do wiatru.

Przeszukiwanie – retriever też płochacz

Dla wielu osób jest to temat całkowicie nie pasujący do retrievera, ponieważ główną domeną psów aportujących jest przynoszenie. Tymczasem kreatywny i zadziorny retriever może się doskonale spisywać jako pies wystawiający oraz przeszukujący teren. Kluczową kwestią jest właściwe prowadzenie treningu poprzez uwzględnienie zagadnień wolnego przeszukiwania i zmniejszenia kontroli nad psem.

Retrieverowi pracującemu jak płochacz powinniśmy dać większą możliwość swobodnego odchodzenia oraz okładania pola (w początkowym etapie na lince treningowej, a później, przy opracowaniu w stopniu co najmniej dobrym posłuszeństwa, na wolno). Retrievera, podobnie jak spaniela czy wyżła uczymy kierunkowego przeszukiwania terenu o szerokości około 100 metrów pod wiatr z ustaloną sygnalizacją zmiany kierunku za pomocą gwizdka lub wskazania kierunku ręką. Poprzez praktykę, nasz kochany „czteronóg” stopniowo przyswoi sobie potrzebę sprawdzania przestrzeni w określonym zasięgu, rolą przewodnika jest natomiast stymulowanie chęci pracy poprzez pozytywne komendy wspierające oraz informowanie pieska kiedy przekracza obszar pracy.

W obecnym sezonie jesiennym 2017 mieliśmy przyjemność wraz z Cindy uczestniczyć w KPZ organizowanym w okręgu Hradec Kralove, podczas którego uplasowaliśmy się w środku stawki zdobywając dyplom II stopnia. Było to bardzo cenne doświadczenie oraz 3 konkurs oparty na innych zasadach, w którym uzyskaliśmy kwalifikację oraz aprobatę ze strony grona sędziowskiego. Był także doskonały czas aktywnego wypoczynku spędzony w miłym gronie oraz możliwość do poznania wielu wspaniałych psiaków wraz z ich przewodnikami.