Jak bawić i uczyć podczas treningu cz. 3 – Pełna koncentracja
Praca jak i zabawa z psem wymaga jego koncentracji na współpracy z opiekunem. Trudno bowiem wyobrazić sobie aportowanie czegokolwiek, jeśli nasz kudłacz nie jest w stanie skupić się na rzuconym obiekcie – wtedy możemy rozwijać własną pasję do aportowania :P. Jeśli z kolei chcemy skoncentrować swoje wysiłki na rozwijaniu pasji węchowych naszego pupila musimy rozwinąć w nim na tyle dużą dyscyplinę i konsekwencję, że na końcu zapachowej ścieżki odnajdzie przykładowy dummy z futerkiem z królika, a nie stare skarpetki rzucone 15 metrów obok przez nonszalanckiego wędrowca 😀 . Podczas zabawy możemy zaobserwować również znaczną analogię – jeśli pies nie skupi się aby z nami szarpać sznurkiem to co najwyżej możemy poszarpać się z fotografem, nie wspominając, że nieskoncentrowanego psa podczas zabawy w chowanego, to my będziemy szukać, a nie on nas.
Trening koncentracji – jak zacząć
Najważniejsze są małe kroki, które robimy każdego dnia. Nasz piesek musi wiedzieć jak ma na imię i ta wiedza musi zostać zaczerpnięta z domu 🙂 Najłatwiej będzie nauczyć czworonoga jego imienia poprzez jego systematycznie powtarzanie przy każdej okazji. My zaczynaliśmy tak: stojąc na wprost Jessi lub Cindy wypowiadaliśmy kolejno ich imiona, po których do psiej paszczy wędrował przysmak. Przy wykonywania tego ćwiczenia na głodny psi brzuszek po porannym spacerze otrzymywaliśmy najlepsze rezultaty. Następnie w środowisku domowym dodawaliśmy proste komendy jak na przykład:
– „Jessi siad”
– „Cindy stój”
– „Jessi w prawo” – komenda oznaczająca obrót w prawo albo zwrot w prawą stronę (w zależności od kontekstu)
– „Cindy turlaj się”
Dla podkreślenia oraz wzmocnienia nauki podczas ćwiczenia z jednym pieskiem, drugi zawsze otrzymywał komendę statyczną. Przykładowo: „Jessi siad, zostań” a następnie „Cindy aport”. Za prawidłowe wykonanie ćwiczeń nagrody otrzymywały zawsze oba pieski. W ten sposób udało się zarówno „Rudej” jak i „Czarnej” wytłumaczyć, że nie tylko mają imiona, ale też mogą i potrafią wykonywać różne rzeczy w tym samym czasie 🙂 Najważniejszą zasadą jest zatem dodawanie imienia zawsze przed komendą, która ma nastąpić.
Trening koncentracji przy komendach statycznych
Kolejnym krokiem jest nadanie określonym zadaniom celu, a na samym początku głównym celem jest ćwiczenie cierpliwości pieska. Jako komendę statyczną w stanie koncentracji nazywać będziemy pozostawienie pieska w komendzie siad/leżeć/stój zostań przy jednoczesnym wprowadzeniu czynnika rozpraszającego. Rozproszeniem w przedstawianym ćwiczeniu może być rzucony aport, hałas, podrywająca się do lotu kaczka itd. Piesek do każdego zadania podchodzi indywidualnie, a jego zdolność pozostania na wyznaczonym stanowisku może się wahać w zależności od jego pobudzenia. Poprzez trening powinniśmy dążyć do generalizacji pewnych zachowań, które będą procentować podczas konkursów, albo wobec codziennych wyzwań. W trakcie codziennych zadań stawianych przed naszym pupilem starajmy się wpleść również zadania statyczne w najprostszej formie.
1. Pozostawmy w pozycji siad naszego czworonoga, wydając mu komendę siad-zostań.
2. Odejdźmy w szybkim tempie kilka kroków energicznie podskakując, a następnie wróćmy do naszego pieska.
3. Jeśli mimo naszych niekonwencjonalnych zachowań pozostał na stanowisku pochwalmy go serdecznie; jeśli jednak poruszył się z miejsca odprowadzamy pieska na jego stanowisko ponawiając komendę.
4. Jeśli w 8 na 10 przypadków nasz pies cierpliwe czeka na nasz powrót dołóżmy kolejny czynnik rozpraszający jak hałas czy rzucona piłeczka – albo jedno i drugie 🙂
Ćwiczenia statyczne powinna kończyć nie tylko nagroda, ale również możliwość wyładowania skumulowanej energii na przykład poprzez aportowanie albo zabawę w targetowanie.
Po uzyskaniu zadowalających rezultatów możemy być pewni, że nasz pies jest dobrze przygotowany do następnego kroku w pracy nad własnym skupieniem.
Trening koncentracji w ruchu
Po treningu statycznym, nasz psi towarzysz będzie już całkiem dobrze przygotowany do zadań w znacznie większej dynamice. Kluczową kwestią wciąż pozostaje zdolność nawiązywania kontaktu z naszym podopiecznym. Podczas konkursów kynologicznych najczęściej używaną komendą jest zmiana kierunku, dlatego też skupimy się na tym elemencie. Okładanie pola dla psów myśliwskich jest naturalnym zachowaniem podczas swobodnego spaceru. Pieski przeważnie przemieszczają się w charakterystycznym dla danej rasy tempie chodów, a naszym zadaniem jest nauczenie pieska reagowania na komendy podczas ulubionej czynności jaką jest węszenie.
Zacznijmy od prostych rzeczy:
1. Na zmianę kierunku ustalmy sobie określoną komendę słowną, gest oraz sekwencję gwizdka (my ustaliliśmy 3 krótkie sygnały, komendę słowną „lewo”, „prawo” oraz gest wskazujący kierunek za pomocą ręki).
2. W bezpiecznym otoczeniu (przy założeniu, że piesek wykazuje się posłuszeństwem i zawołany wraca do opiekuna), odpinamy pieska ze smyczy. Jeśli piesek nie jest na tyle posłuszny, aby zawołany powrócić do opiekuna, trening powinien być organizowany na lince.
3. Następnie, idąc po wiatr gestem wskazujemy kierunek ruchu, starając się zachęcić pieska, aby podążał za nami. Podążamy w tym kierunku przez około 20-30 kroków – u bardziej zaawansowanych piesków ta granica może być wydłużana.
4. W momencie osiągnięcia granicy ruchu (max około 30 kroku w lewo bądź prawo), gestem oraz sygnałem dźwiękowym lub komendą słowną, zmieniamy kierunek poruszania się na przeciwny. W ten sposób łączymy zmianę kierunku z określoną komendą.
5. Podczas jednej sesji czynność tą powinniśmy powtórzyć wielokrotnie w czasie około 5-6 minut.
6. Na zakończenie ćwiczenia zastosujmy komendę powrotu do nogi, aby podkreślić zakończenie czynności
Trening kombinacyjny
Doskonałym pomysłem do uzupełnienia i utrudnienia treningu jest stosowanie naprzemiennie komend statycznych oraz komend ruchu. W takim treningu powinniśmy zawrzeć w krótkim odstępie czasowym komendę czekającą (siad-zostań) komendę zatrzymania (stój/leżeć zostań, jeśli piesek wychodzi poza strefę treningu), komendę zmiany strony szukania, zaś trening powinien być zakończony komendą powrotu. W jednym ćwiczeniu mamy więc wszystko czego możemy potrzebować 🙂 Idealnym rozwiązaniem do praktykowania tego ćwiczenia jest ćwiczenie dohledovki, inaczej określanej jako blind aport. Piesek nie widzi w takim przypadku, gdzie aport został rzucony, więc musi współpracować z przewodnikiem i słuchać jego poleceń, w szczególności zmiany kierunku poszukiwań oraz komendy zatrzymania. Ćwiczenie kończy się powrotem do przewodnika wraz z aportem.
Praca nad koncentracją jest tak naprawdę pracą na stawaniem się zespołem z naszym kudłatym podopiecznym. Wraz z obserwacją podczas treningu i czasu wolnego musimy wyciągać wnioski co nasz piesek robi dobrze, a co mógłby poprawić i wykonywać jeszcze lepiej. Jest to także informacja zwrotna dla przewodnika, gdzie popełnia błędy oraz czy jego metody szkoleniowe nie są niewłaściwie dobrane do ucznia. Nie zapominajmy jednak, że najważniejszym elementem treningu jest radość z samego uczestniczenia w nim – to nasze chwile z naszym psim przyjacielem sprawiają, że chcemy nad tym pracować i że szukamy wspólnego kontaktu zarówno podczas określonych zadań jak i swobodnej zabawy 🙂