Chcesz aby seter irlandzki nabrał krzepy? Kup mu Cane Corso!

Jeśli chcesz mieć masę – jesz parówki na śniadanie na boczku i na smalcu. Jeśli chcesz mieć rzeźbę miotasz się jak opętaniec na ćwiczeniach kardio. Przy odrobinie szczęścia i samozaparcia zdobędzie to czego pragniesz 🙂 No ale jak poradzić sobie z seterkiem niejadkiem, który ma apetyt co drugi dzień i rośnie w stopniu umiarkowanie wolnym. Na apetyt jest tylko jedno rozwiązanie – znacznie większy pies, który sponiewiera naszego suchotnika tak radośnie, że ten będzie spoglądał na miseczkę pełną jedzonka z rozkosznym utęsknieniem 🙂

Widać po Jessi podczas tworzenia filmu, że jej pasja do walki, istny duch wrestlera, rozwija się wraz z mijającymi sekundami, zaś uderzenie z liścia, czy też z łapki 57 sekundzie wzbudza, taką dumę, że nic tylko wstawać i klaskać tej skromnej postury dziewczynce 🙂

A potem uniki, obrót, cios, gleba i Iwo na deskach 🙂