„Barry” Bezinteresowny Przyjaciel (02.04.2001-02.05.2015)

W dniu 2 maja 2015 przekroczył tęczowy mostek nasz Król Barry z rodu Wilków, pierwszy swojego imienia.

barry in memoriam

Pokój już nie jest taki sam; jedzenie nie jest tak samo smaczne, kiedy na nie nie chucha; spacery całkiem inne, kiedy nie idzie obok. Barry miał królewską osobowość, a jego łaskawość i miłość jaką nas obdarzył była wyczuwalna do ostatniego tchnienia. Wiedząc jak bardzo go kochamy poczekał nawet, aż wszyscy wyjdziemy z mieszkania w swoich sprawunkach i dopiero wtedy przeszedł przez tęczowy mostek w swoim wygodnym i ciepłym łóżeczku.
Pozostawił po sobie ogromną pustkę i smutek, a zarazem wdzięczność, że pozwolił nam sobie towarzyszyć przez ponad 14 lat swojego życia pełnego przygód. Był największym i najwierniejszym przyjacielem, jakiego może sobie wyobrazić człowiek. Zawsze potrafił pocieszyć w chwilach trudnych i rozbawić swoją beztroską, przynosząc w darze swoje ulubione pluszanki. Do ostatnich dni pozostał sprawny i chętny do życia. Kiedy wspominamy Barrego, myślimy o jego miłości do aportowania, myślimy o tym jak bardzo kochał pływać  i oczywiście jak umiał subtelnie docenić pełną miskę jedzenia, pozostawiając ją doszczętnie wylizaną za każdym razem. Myślimy o tym jak bardzo okazywał nam we wszystkim zaufanie i miłość, jak dzielnie radził sobie z przeciwnościami losu. Pamiętamy jak wdzięcznie i z niezwykłą finezją umiał zyskać sympatię każdego kto z nim miał szczęście się spotkać.

Był Królem naszego Królestwa, niepodzielnie rządził łaskawie i z miłością.