Cindy
Z pamiętniczka Czarnej Mamby
Nazywam się Cindy i urodziłam się 22 sierpnia 2015.
Podobno moje rodowe imię to Sailing Team Dragon Dream – nie mam bladego pojęcia co to może znaczyć, ale obiecałam sobie, że przyniosę chlubę i rozróbę swojemu herbowi, tak mi dopomóż Ug.
Z kolei moje codzienne imię ma podwójne pochodzenie, przynajmniej według tych wesołych dwunogów co przynoszą jedzenie. Jedni twierdzą, że jestem spokrewniona ze znaną modelką ze świetnych czasów lat 90, których nie pamięta nawet mój tata Rumpel (a przecież mądry to i zacny mąż stanu i głowa rodziny); drudzy zaś nawiązują do jakiejś enigmatycznej postaci z komiksu, która w innej wersji pochodziła za znanej bajki z pantofelkiem.
Cindy zdjęcia archiwalne, pierwsze zdjęcia odnotowane
2 miesiące:
Ze względu na to, że nie znam tego komiksu (jeszcze go nie jadłam) i bajki też nie (tej też jeszcze nie jadłam) skupiłam swoją uwagę na fakcie, że mam we krwi znajomość każdej sztuki walki. Mama Keya powtarzała mi zanim ruszyłam w świat, abym robiła to w czym jestem najlepsza, tak więc nieustannie udowadniam na różne sposoby Rudej Małpie, że Flatek Kołtet Retrifer (czy jakoś tak) potrafi przyfasolić, pogryźć gardło, a do tego wciągnąć tabletkę na robaki w pasztecie jak nikt inny. Co złego to nie ja, ale wpierdzielać potrafię.
A w ogóle to chciałam jeszcze dodać, że w wieku 2 miesięcy zaobserwowałam w sobie pasję do noszenia dosłownie wszystkiego – dają mi jakieś pióra na patyku, jakieś takie dziwne futerko co ciekawie pachnie, no albo przytulankę bizona, która takie pierdzące dźwięki wydaje. Generalnie to mogę im to oddać ale preferuję szybkie oddalanie się od miejsca zdarzenia wraz z pożądanym przedmiotem – no w końcu jak rzucają to pewnie tego nie chcą!
3 miesiące:
5 miesięcy:
6 miesiąc:
Trzeba im też – ludziom tym co to się górnolotnie Pani/Pan każą wołać – oddać honor, że mają kolekcję różnych dziwnych rzeczy, którymi obiecałam sobie, że się zainteresuję:
– A to niby sztuczna trawa na podłodze,
– a to jakiś taki dziurawy dywan (ho ho dopiero będzie dziurawy niedługo),
– mają kilka ciekawych piłek nie przeczę, ale mama mówiła, że nie ma takiej piłki co by Flatek nie pokonał, więc wyzwanie przyjęłam,
– ba, no i wreszcie są kwiatki i roślinki w ogrodzie – patrząc na nie stwierdziłam, że będę się parać botaniką (na razie sprawdzam fakturę i strukturę, a potem będziemy przesadzać 🙂 )
Jak jechałam do nowego domu to chwilę płakałam, ale potem dali mi jeść i zapomniałam 🙂 Teraz skupiam się na nauce nowych rzeczy, a najbardziej lubię doświadczenia fizyczne w sprawdzaniu granicy cierpliwości u dwunogów.
8 miesiąc:
Miesiące lecą a ja mam prawie rok. Trochę mi się urosło bo ważę, jakieś 31 kg. Duży ludź mówi, że trochę ciężka jestem, ale mam świetną linię. Ja tam nie wiem, ale jestem jak rakieta to pewne! Przebiję się przez wszystko, zdobędę każdy aport, przeszukam każde krzaki i przyniosę wszystko. Uwielbiam dziką przyrodę oraz martwą naturę, kocham węszyć, a apetyt nie opuścił mnie nawet na krok. Wiele mnie chwalą i doceniają, widać uznanie przychodzi z wiekiem. Podobno jestem zaradna, kreatywna i nieustępliwa etc. Skoro tak to pewnie więcej mi wolno, dlatego też częściej ostatnio robię się głucha 😀
I kocham wodę <3 Taplanko, pływanko, aportowanko, brodzonko, bobrowanko – cała ja – mokra flatka wariatka.
9 – 10 miesiąc:
O Cindy mówią jej właściciele:
Cindy jest wymarzonym pieskiem, na którego czekaliśmy chyba najdłużej w swoim życiu bo aż 8 miesięcy, kiedy zdecydowaliśmy się napisać do hodowli Sailing Team – pierwszego domku naszej Smoczycy. Pragnęliśmy, aby w nasze progi zawitała wesoła kulka szczęście, która będzie przynosić wszystko i zawsze, lizać do upadłego i z ogromnym zapałem pochłaniać miseczkę z obiadkiem. Jej energia i chęć do pracy wręcz oszołamia, a każda nowa komenda przychodzi z łatwością. A do tego jest tak słodka i kochana!
Zawsze wierzyliśmy, że aby mieć wspaniały duet psów powinniśmy móc łączyć ich talenty – Jessi jest wspaniałym psem pracującym na górnym wietrze, Cindy ma w swoich korzeniach niezrównane talenty psa dowodnego i niesamowitego aportera 🙂 Ich naturalne zdolności uzupełniają cudowne cechy charakteru – orientacja na pracę z człowiekiem oraz niesamowita energia i kreatywność 🙂 Jest to ogromna wręcz przyjemność móc obserwować, jak te dwie wesołe dziewczynki z dnia na dzień zacieśniają coraz bardziej tak fascynującą więź, tworząc zupełnie nowe relacje w naszym psioludzkim stadzie.
15-16 miesiąc
W 10 miesiącu życia Cindy podziwu dla niej nie mamy ani trochę mniej. Cindy jest nieustępliwa, uparta, zacięta, a przy tym cały czas szuka współpracy z przewodnikiem. Przynieść 4 aporty? Okej! A teraz 4 aporty z głębokiej trawy w odpowiedniej kolejności? Się robi. Marking w wodzie, aport z rzeki? Działamy, działamy. W jej oczach codziennie rano można wyczytać wiele pytań: „co dziś robimy???” „rzucisz coś w końcu???” „chodźmy gdzieś???”, „będzie jakaś akcja???”… nie ma wytchnienia. Cindy jak śpi, to nie śpi – po prostu się ładuje.
18 miesiąc
Patrząc na osiągnięcia Cindy z perspektywy 2 lat odkąd jest z nami, możemy stwierdzić, że do naszego domu zawitała prawdziwa Czarna Perła. Trochę jak okręt piracki, który potrafi skraść najbardziej strzeżone serce, trochę jak najpiękniejszy klejnot z głębin mórz. Cindy wraz ze swoją ukochaną Pańcią doskonale radzi sobie na wystawach o różnych szczeblach, a wraz z swym poczciwym przewodnikiem sięga sukcesywnie po coraz wyższe lokaty na konkursach kynologicznych. Zawsze durnowata w zabawie i niezaspokojona wodna motorówka; zawsze gotowa do podjęcia trudnej pracy i ciekawa nowych wyzwań. Cindy zawsze potrafi zaskoczyć, a przebywanie w towarzystwie seterów sprawia, że jej osobowość wciąż otwiera się na nowe, bardziej podobne wyżłom doznania 🙂 Przede wszystkim jednak jest przekochanym Flacikiem, naszym skarbem, który potrafi pocieszyć i zalizać do nieprzytomności; całym sercem angażuje się w życie rodzinne a w szczególności w wydarzenia posiłkowe 😀
21 miesiąc
Cindy osiągnęła ogrom sukcesów szczególnie w roku 2018 kiedy po wielokroć sięgała po laury wystawowe, osiągając tuż po swoich 3 urodzinach tytuł podwójnej Interchampionki C.I.E oraz C.I.B. Wielokrotnie też stawała na podium konkursów łowieckich, otrzymując liczne nagrody i pochwały – jako pierwszy piesek z hodowli Dragonborn dzierży wnioski CACT na Championa Pracy Republiki Czeskiej oraz wiele pucharów i dyplomów I stopnia, które otrzymała w różnorodnych konkurencjach.
Jest mamą miotu Pearl, który narodził się w hodowli Dragonbron w maju 2020.
Cindy 2 lata i 1 miesiąc
Cindy 2 lata i 5 miesięcy
Cindy 2 lata i 8 miesięcy
Cindy 3 latka
Cindy 3,5 latka
Cindy 4 latka
Cindy 4,5 latka
Cindy 5 lat
Cindy 5,5 latka