Canicross, czyli wspólne bieganie z piesełami
Zdecydowanie wyprawy biegowe należą do najulubieńszych form spędzania przez nas czasu z piesełami 😀 Pod każdym względem jest to aktywność, nad którą warto się zastanowić bo lista zdrowotnych walorów, takiej formy spędzania czasu dla psa jak i dla człowiek jest długa. Poniżej przedstawiamy w kilku słowach od czego zacząć, aby każdy z uczestników wyszedł z tego przedsięwzięcia bez szwanku.
Pokrótce canicross to sport, w którym biegacz biegnie z psem, który jest przypięty do niego specjalnym pasem i linią. Ten rodzaj aktywności fizycznej wymaga nie tylko wytrzymałości i siły fizycznej od biegacza, ale także umiejętności współpracy z psem.
W canicrossie psiak biegnie u boku swojego właściciela (lub przed nim ;), dostosowując się do jego tempem oraz kierunku biegu. Dlatego też przed rozpoczęciem treningów warto zadbać o odpowiednie przygotowanie psa i nauczenie go komend i sygnałów.

Co kupić
Z podstawowego zestawu biegacza amatora na absolutny początek wystarczą takie elementu ekwipunku jak:
– wygodne buty – najlepiej sportowe, jak będą stricte do biegania to wasze stopy wam za to podziękują (moje podziękowały ;)),
– smycz z amortyzatorem + sledy dla psiaka + pas,
– wygodne odzienie – dres, krótkie spodenki, legginsy do biegania, co kto lubi,
– plecak na coś do picia dla siebie i dla psiaka + butelka z wodą + miska np. teleskopowa z tworzywa
– ja osobiście jeszcze polecam muzykę, bo nic nie dodaje tak energii jak ulubiony kawałek w połączeniu z dziką energią seterów 😀
– jak ktoś lubi to przydaje się jeszcze smartwatch 🙂
Wyposażeni, poubierani, spakowani możemy ruszać na przygodę

Trasa
Aby przyzwyczaić się do wysiłku dobrze jest w pierwszej kolejności pochodzić na kilka tras 5-10km w formie dogtrekkingu, czyli marszu z naszym psem. Podczas takiej trasy powinniśmy trzymać w miarę równe tempo i unikać robienia przerw jeśli nie jest to konieczne. W ten sposób nasza kondycja ulegnie wzmocnieniu, co zaprocentuje podczas biegania.
Przy biegach z początku nie przeginajmy z odległościami – jeśli dajemy radę przebiec 2-3 km to rewelacja, ale pamiętajmy też, że ruch psa w sledach jest inny, a do tego ciągnie on nierzadko swego przewodnika (przynajmniej He-Man, Grace czy Dee Dee), więc jego ilość wydatkowanej energii podczas biegu jest duża.
Dlatego oprócz obserwacji naszej wydolności, obserwujmy też wydolność naszego psa, nie forsujmy tempa, ale stopniowo przyzwyczajajmy do odległości, szybkości, czasu biegu. Regularne treningi zagwarantują, że zarówno wy jak i wasz pieseł będziecie coraz sprawniejsi i skuteczniejsi, a dotychczas przebiegane 2 km w 20 min zmienią się w 3 km w 15 min 🙂
Pogoda
Pamiętajmy też, że na trasie warto przemyśleć, z jaką pogodą będziemy mieć do czynienia. Treningi w ciepłe dni powinny być o wcześniejszych porach, treningi w zimne dni powinny być nieco krótsze na początku, aby nie spowodować przemęczenia i infekcji w jego konsekwencji. Nie doprowadzajmy do sytuacji, gdzie nasz pies pada z nóg i nie ma siły już dalej uczestniczyć w biegu. Dbajmy o niego tak jak dbamy o siebie, a w ten sposób staniemy się doskonałym zespołem.
Jedzenie naszego pupila
Musimy pamiętać również, że nasz pies potrzebuje zwiększonej ilości energii, aby jego masa mięśniowa nie zaczęła się zmniejszać przy częstych biegach. Sprawdźmy czy wybrany przez nas sposób żywienia oraz ilość posiłków jest wystarczająca, a nasz pies czuje się wystarczająco silny i wytrzymały, aby sprostać wyzwaniom trasy. Utrata wagi oraz ubytek masy mięśniowej przy regularnych biegach jest zjawiskiem normalnym, ale jeśli nasz pies zaczyna wydawać się zbyt szczupły to znak, że należy dokonać ewaluacji jego pożywienia w stosunku do wykonywanego wysiłku.
Zdrowie
Ze względu na fakt, że bieganie jest sportem o dość dużym obciążeniu. Warto też dokonać wstępnej konsultacji z naszym lekarzem weterynarii i ewentualnie wykonać dodatkowe badania, które pozwolą nam uczestniczyć w tym fascynującym sporcie, jakim jest canicross, bez ryzyka wystąpienia urazu. Pamiętajmy, że pies przy pełnym obciążeniu biegowym powinien mieć więcej niż 15 miesięcy, a wszelkie dysfunkcje w jego układzie ruchu powinny być dla nas kwestią do rozważenia czy sporty biegowe w podobnej formie nie z powodują pogłębienia się urazu.
Jeśli wszystkie powyższe aspekty mamy już przemyślane, a nasz piesek wręcz rwie się do kolejnej wspólnej wyprawy, nie pozostaje nam nic innego jak chwytać dzień, spełnić marzenia i ruszać w teren!